Wielokrotnie w mediach mówi się o tym, że tak zwane start up-y są przyszłością. Niestety tego typu przedsięwzięcia już w swoim założeniu skazane są na porażkę. Nie można tworzyć firmy, wymyślać biznesu, jedynie na przypuszczeniach, gdyż niemal na pewno skończy się to fiaskiem. Widać to już teraz po statystykach tychże start up-ów, które masowo, po okresie obowiązkowej działalności upadają finansowo. Ciekawostką jest jednak inny fakt. Otóż przedsiębiorczy Polacy nauczyli się wykorzystywać ten idiotyczny w zasadzie pomysł na robienie realnych pieniędzy. Jednym z przykładów może być forma remontu domu finansowana z pieniędzy Unii Europejskiej. Znam osobę, która miała pracę w Kielcach, lecz nie była ona zbyt dobrze płatna. Ponieważ praca w Świętokrzyskiem nie jest zbyt łatwo dostępna, dlatego też wyjechała ona wraz ze swoim małżonkiem za granice. Tam zarobiła określoną gotówkę za które kupiła dom do remontu na wsi. Wówczas zgłosiła się jako start up po pomoc finansową ogłaszając, że tworzy w tym domu agroturystykę. Oczywiście była to fikcyjna działalność, a wszelkie faktury opierały się na noclegach przyjaciół i rodziny. Jednak w ramach pomocy na remont otrzymała ponad sto tysięcy złotych inwestycji, dzięki której mieszka obecnie w wyremontowanym domku jednorodzinnym pod Kielcami. Ten przykład pokazuje tylko fakt, że wielu ludzi jest przedsiębiorczych. Nie potrzebują oni żadnych pomocy w postaci jakiś programów finansowych, ile najważniejszym było by zmniejszenie obciążeń fiskalnych
Zgadzam sie, Unijne dotacje nie są dobre dla przedsiębiorców. Praca w Kielcach było by lepsza bez Unii.
Unijna dotacja może być bardzo opłaca;lna