Home » praca świętokrzyskie » W wielkiej fabryce wyjazdów.

W wielkiej fabryce wyjazdów.

kielce5Kiedy pierwszy raz stanąłem z aplikacjami do pracy przed tą gigantyczną halą firmy logistycznej pomyślałem, że to ogromna fabryka wyjazdów. Praca w świętokrzyskim nie była planowana latami, jako cel mojego rozwoju zawodowego. Jednak mieszkając pod wschodnią granicą, niewiele miałem ofert miejscowych. Zdecydowałem się na wyjazd do większego miasta, aby mieć szansę na lepsze zatrudnienie i wynagrodzenie. Miałem na utrzymaniu rodzinę i chciałem pomóc rodzicom, którzy też ledwo wiązali koniec z końcem. Gdy zaproszono mnie na spotkanie w sprawie pracy w największej firmie spedycyjnej, nie zastanawiałem się ani chwili z podjęciem decyzji. Dziś wiem, że to był naprawdę szczęśliwy traf. Tyle ofert internetowych, które kusiły swoimi warunkami było wartych aplikowania, aby wreszcie otrzymać to stanowisko, które mam. Pracuje w kontroli tras. Po prostu sprawdzam trasy ładunków, wysyłanych przez naszą firmę. Lokalizuję je i kontroluję czasy dostarczenia. Wszystkie te informacje podaję w raportach i tylko należy do moich obowiązków. Moja praca jest bardzo odpowiedzialna. Kiedy któryś z przewożonych towarów zbyt długo stoi w miejscu muszę skontaktować się z kierowcą. W pierwszy dzień, kiedy jeszcze byłem na okresie próbnym okazało się, że nasz pojazd wypadł z drogi, a ładunek zamiast jechać do klienta leży na trasie między Poznaniem, a Warszawą. Niepojęty stres, szybkie podejmowanie decyzji i organizowanie zastępczego transportu i specjalistycznej pomocy drogowej towarzyszyły mi całą pierwszą dniówkę. Nawet nie zdążyłem spojrzeć na zegarek, kiedy ten czas próby minął.

About

One thought on “W wielkiej fabryce wyjazdów.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *