Marna płaca, marna praca

Mając ambicje trudno jest poddać się marazmowi jaki dopada nas w beznadziejnej pracy. Czy warto się poddawać? To pytanie zadaje sobie coraz więcej Polaków, którzy idąc na studia, kończąc szkołę liczyło na coś więcej niż praca w supermarkecie. Niestety wielu z nich wylądowało niekoniecznie w sklepie wielkopowierzchniowym, ale na równie marnych stanowiskach pracy. Zatrudnienie w świętokrzyskim opiera się przede wszystkim na pracy w usługach, handlu, bankach i instytucjach finansowych. Do tego dochodzą urzędy i liczne agendy rządowe, natomiast wciąż niewiele jest możliwości zatrudnienia w zakładach przemysłowych, ośrodkach nauki, czy placówkach twórczych. Co prawda w województwie świętokrzyskim działa szereg firm branży budowlanej, to nie są one w stanie zapewnić wszystkim mieszkańcom pracy. Do tego dochodzą kompetencje potencjalnych pracowników, które są coraz to niższe. Osoby, które mają wiedzę, wrodzoną przebojowość, motywację do pracy i zarabiania pieniędzy najczęściej od razu po szkole wyjeżdżają z Polski, zostają zaś ci którym brakuje odwagi, lub ci którym brak jakichkolwiek umiejętności. Jak odnaleźć się na współczesnym lokalnym rynku pracy? Warto się wyspecjalizować w jakimkolwiek kierunku i pogodzić się z miernymi zarobkami, wówczas mamy szanse na zdobycie pracy i pracę. Rzadko można liczyć na rozwój czy to wynagrodzeń czy siebie, czy branży, jednak jest to pewne rozwiązanie i alternatywa dla bezrobocia. Siedząc z założonymi rękoma i narzekając na los z pewnością niczego nie zdziałamy, niestety także mamy marne szanse na zmiany dłubiąc wciąż w pracy o mizernej perspektywie za najniższą krajową pensję.