Polacy oczekują od pracodawców nie tylko pracy, ale i płacy. Coraz więcej etatów i wakatów pojawia się w wielu firmach, jednak mimo wysokiego bezrobocia w świętokrzyskim nie ma chętnych do wykonywania tego typu prac za minimalne wynagrodzenie. Jeśli mając dojechać do pracy praca tego typu może mijać się z celem, podobnie kiedy mamy zrezygnować ze świadczeń rodzinnych, czy wychowawczych. Tym samym pracodawcy chcąc znaleźć pracowników muszą podwyższyć płace. Jeśli nie chcą tego zrobić dobrowolnie, państwo wymusza na nich podwyżkę, niewielką ale jednak. Od stycznia 2017 roku ma wzrosnąć pensja minimalna i sięgnąć kwoty 1401 złotych netto, czyli wypłaty n rękę pracownika. Nie jest to jakiś drastyczny wzrost, aczkolwiek wyższy niżeli prognozowany. Już dziś jest to pewne dzięki prawu stanowionemu przez rząd. Mamy zatem czas przygotować swoje firmy na dodatkowy wydatek. Wiele osób obawia się jednak, że tym sposobem bardziej popularna stanie się prac na czarno i przybędzie umów zlecenia zamiast etatów. Praca w świętokrzyskim charakteryzuje się przewagą umów okresowych, w dodatku z pensja minimalną, stąd te obawy. Jak faktycznie będzie, okaże się już niebawem, jak dotąd z podwyżki cieszą się ci, którzy z niej skorzystają. Niestety, na domiar złego dla pracodawców również pozostali pracownicy zarabiających wyższe stawki mogą chcieć podwyżki w związku z rządową podwyżka pensji minimalnej. Wciąż 1401 zł to niewiele i daleko nam do pułapu najniższych stawek europejskich, niemniej wzrost wynagrodzenia najmniej zarabiających to zwiększenie ilości pieniądza w obrocie.
About Robert
Dobra pensja może spowodować, że w województwie świętokrzyskim może być więcej pracy
Jeżeli wynagrodzenie zacznie rosnąć, wówczas niemal na pewno praca w świętokrzyskiem będzie łatwiejsza w zdobyciu